poniedziałek, 27 czerwca 2011

Szczepionki a autyzm - potwierdzony związek

Dr Andrew Wakefield oczyszczany z zarzutów i oszczerstw przez ujawniane dokumenty oraz badania!


Wakefield w swoich licznych pracach wskazywał na związek między szczepionką MMR (trójskładnikowa szczepionka przeciw odrze, śwince i różyczce) a autyzmem. Twierdzi, że szczepionka ta jest wyjątkowo szkodliwa i możliwe, że przyczynia się do rozwoju autyzmu. Wszystko zaczęło się - przynajmniej dla szerszej publiki - 28 lutego 1998 roku, kiedy Lancet opublikował pracę dra Andrew Wakefielda, w której badacze donosili o związku pomiędzy szczepionką MMR, syndromem cieknącego jelita oraz autyzmem.

Szum medialny, który towarzyszył doniesieniom Wakefileda w znaczący sposób wpłynął na ochronę zdrowia dzieci - wiele matek przerażonych wizją autyzmu zrezygnowało z uczestnictwa w programie szczepień.

22 lutego 2004 w The Sunday Times ukazały się pierwsze wyniki dziennikarskiego śledztwa prowadzonego przez prawie pół roku przez Briana Deera. Deer okrzyknął wyniki badań Wakefielda wielkim oszustwem. Cała nagonka na dr Wakefielda spowodowała jego załamanie kariery naukowej i odebranie prawa wykonywania zawodu lekarza.
Obecnie po wielu latach batalii, wychodzą na jaw dokumenty, że badania naukowe prowadzone przez dra Andrew Wakefielda były prowadzone prawidłowo i że są podstawy naukowe na związek między szczepionką MMR a autyzmem. Wyszło na jaw, że inni badacze niezależnie otrzymali identyczne wyniki 14 miesięcy przed publikacją pracy Wakefielda wśród badanych dzieci.
Ostatecznie wyżej wspomniany dziennikarz okazuje się kłamcą. A upublicznione dokumenty ukazują, że British Medical Journal został złapany w swoich świadomych nadużyciach ignorując dowody, które zostały przedstawione na długo przed publikacją oszczerczego artykułu Briana Deera. British Medical Journal świadomie pominął dowody i po prostu postanowił zniszczyć reputację dr Wakefielda za pomocą wszelkich niezbędnych środków.
10 stycznia 2011 w Mail Online (Wielka Brytania) w artykule zatytułowanym “Naukowcy obawiają się związku między MMR a autyzmem” czytamy, że podczas medycznych badań w Wake Forest University (USA) stwierdzono wirusa odry w 70 spośród 82 badanych dzieci autystycznych. Żaden ze szczepów wirusa to nie były dzikie szczepy odry. Wszystkie szczepy były takie jak w szczepionkach MMR. Dr Andrew Wakefield miał podobny raport opublikowany już w 1998 roku i stał się przedmiotem polowania na czarownice, które zrujnowało jego karierę.
Oskarżenia British Medical Journal przeciwko dr Wakefieldowi, że sfabrykował swoje odkrycie są zatem nieprawdziwe, a oskarżenia mass mediów, że jego odkrycia “nigdy nie zostały powtórzone” to ewidentne oszczerstwo. Dr Wakefield żąda odwołania oskarżenia przez British Medical Journal.
Czy dalej mamy wierzyć białej mafii, która niszczy swoich przeciwników wszelkimi metodami? Dalej będziesz wierzyć w moc szczepionek, a czy zaufasz mocy swojego systemu immunologicznego? Wiele badań konwencjonalnej medycyny to po prostu oszustwo.
Opracował Zespół StopCodex
Wykorzystano źródła:
http://www.naturalnews.com/031056_autism_vaccines.html
http://www.naturalnews.com/031116_Dr_Andrew_Wakefield_British_Medical_Journal.html
http://www.dailymail.co.uk/news/article-388051/Scientists-fear-MMR-link-autism.html

Zobacz:

Strona www Dr Wakefielda:
http://www.vaccinesafetyfirst.com/Home.html
http://www.stopcodex.pl/szczepienia/
Strona www: Autyzm a szczepienia
http://www.autyzm-szczepienia.eu/
---------------------------------------------------------

APEL!

Kto przetłumaczy i podłoży napisy do tego, bardzo ważnego filmu?


2 komentarze:

  1. Jestem matką dziecka z autyzmem. Czy jest to autyzm poszczepienny, mogę tylko gdybać. Podejrzewam jednak, że tak ponieważ mój syn do pół roku rozwijał się prawidłowo. Wielokrotnie pytałam, czy szczepienia mogły mieć wpływ na autyzm, lekarze zaprzeczali. Dziś mój syn ma 5 lat i wiem, że choćby nie wiem co dziecka zaszczepić już nie dam. Dziękuje za to, że nie wszyscy boją się ujawniać prawdę o tym co nierzadko zabija nasze dzieci. Wiem co mówię, ponieważ pomimo iż moje dziecko jest bezustannie rehabilitowane nigdy nie będzie takie jak inne dzieci i już na zawsze pozostanie emocjonalną kaleka. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak to mówią "nigdy nie mów nigdy". Z tego co wiem, można dziecko wyprowadzić z autyzmu poszczepiennego. Wymaga to wiedzy i pracy, ale da się. Podstawą jest właściwa dieta. Proszę szukać w necie rad, jak to zrobić. Na Facebooku są grupy, gdzie ludzie dzielą się wiedzą, warto ich poszukać. Medycyna nie jest zainteresowana tym, żeby skutecznie leczyć. To logiczne: gdyby wyleczyła pacjenta, straciłaby klienta. Dlatego medyczne leczenie polega na pozorowaniu działań. Leczy się tak, żeby leczyć, ale nie wyleczyć, bo to pozwala zarabiać pieniążki!

    OdpowiedzUsuń