Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Prawo. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Prawo. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 12 stycznia 2012

Piątek 20.01.2012 – światowy marsz przeciwko „szczepionkowej” cenzurze

Obywatelska akcja w sprawie nie cenzurowania informacji o szczepionkach i wolności wyboru szczepień – 20 stycznia 2012

Raphaël Sirjacobs oraz Béatrice Dupont- rodzice zmarłej Stacy (jej historia poniżej) apelują do całego świata o przyłączenie się w piątek, 20 stycznia 2012 do ich demonstracyjnego marszu w Brukseli. Oto treść ich apelu:
Organizujemy światowy marsz ku czci Stacy, Novy i innych ofiar szczepień na całym świecie. Apelujemy do wszystkich obywateli wszystkich krajów, aby wyszli na ulice miast, miasteczek i wsi: to musi się zmienić teraz! Pamiętajcie, aby zaprosić miejscowych dziennikarzy, media, ofiary i ich rodziców gotowych, do opowiedzenia swojej historii.

Zróbcie plakaty, banery, tablice z hasłem: NIECENZUROWANA INFORMACJA O SZCZEPIONKACH, WOLNOŚĆ WYBORU!

Będziemy szczęśliwi, jeśli wykorzystacie poniższe zdjęcie belgijskich bliźniaczek Stacy i Lesly.

Międzynarodowe wiadomości ujawniły ostatnio, że 14 dzieci zostało zabitych w czasie prób klinicznych pewnych szczepionek w Argentynie, 10 zmarło w Indiach, a wiele innych na całym świecie.

Co gorsze: według relacji Washington Post z 4 stycznia 2012 roku 14 ofiar śmiertelnych z Argentyny znajdowało się w grupie kontrolnej, a jeśli to prawda, dowodzi to, że bezpieczne próby kliniczne ze szczepionkami są oszustwem, a w tzw. "grupach kontrolnych" zamiast "placebo" stosuje się toksyczne szczepionki. Ocena bezpieczeństwa szczepionek jest zatem tendencyjna a nasze dzieci są niczym więcej niż świnki morskie!

Prosimy dołącz do nas 20 stycznia w czasie demonstracji na całym świecie!

Organizatorzy w Belgii: Raphaël Sirjacobs & Béatrice Dupont, rodzice Stacy i Lesly

Telefony komórkowe: 032/492983902 0032/498610088 0032/71438177

Historia Stacy


Stacy Sirjacobs zmarła w październiku 2011 r. w wieku 2 miesięcy, tydzień po zaszczepieniu pierwszą złożoną szczepionką. Jej rodzice desperacko walczą o uzyskanie wyników z autopsji. Zgodnie z prawem obowiązującym w Belgii każda nagła śmierć dziecka poniżej 18-go miesiąca życia wymaga przeprowadzenia sekcji zwłok w celu zbadania przyczyny śmierci, chyba że jedno z rodziców sprzeciwia się. Rodzice nie sprzeciwili się autopsji. Od października 2011 domagają się jej wyników bezskutecznie!

Tutaj można podpisać się online pod petycją rodziców o udostępnienie wyników autopsji: petycja rodziców Stacy

Stacy została zaszczepiona złożoną szczepionką mimo przeziębienia. Rodzice nie zostali poinformowani przez lekarza o skutkach ubocznych takiego szczepienia. Tydzień później dziecko z goraczką 39,9°C trafiło na ostry dyżur. Pierwsza diagnoza około godz. 16:00 brzmiała: wirusowe zapalenie przewodu pokarmowego (gastroenteritis ). Zbagatelizowano zagrożenie – nie uwzględniono możliwości ostrych powikłań poszczepiennych. Zwlekano z podaniem leków i wykonywaniem kolejnych badań diagnostycznych, aby obserwować rozwój choroby. W końcu dziecko przestało oddychać i przez trzy godziny prowadzono akcję resuscytacyjną. Ok. godz. 23:00 rodzice usłyszeli: ” Musicie być silni…” Stacy zmarła o 3:05 w wyniku sepsy (?). Co było jej powodem? Do dziś ukrywa się to przed rodzicami.

Nic dziwnego, że dziś rodzice Stacy apelują o nie cenzurowanie informacji o szczepionkach. Dla nich marsz 20 stycznia będzie miał wymiar osobistej tragedii, jaka być może nie wydarzyłaby się, gdyby informacje o zagrożeniach szczepień były przekazywane rzetelnie nie tylko do rodziców, ale i lekarzy.

Źródło

środa, 29 czerwca 2011

Znosi się w Polsce uprawnienia sanepidu do terroryzowania rodziców za nieszczepienie dzieci

prof. Dorota Majewska, 16.02.2011.

Mamy powody do radości. Właśnie dostałam od jednej z mam poniższą informację, którą przytaczam w całości. Otóż znosi się w Polsce uprawnienia sanepidu do terroryzowania rodziców za nieszczepienie dzieci. To wielki postęp. Jest zrozumiale, ze jeśli ktoś zachoruje powinien się poddać leczeniu i kwarantannie. To jest dobre zarówno dla chorej osoby jak i dla otoczenia.

Ponadto na stronie AGE OF AUTISM (http://www.ageofautism.com/) pojawił się ciekawy art. dra Yazbaka, który analizuje zachorowania na odrę w UK po tym, kiedy wielu rodziców przestało tam szczepić dzieci szczepionka MMR po doniesieniach dra Wakefielda o możliwych związkach autyzmu z tą szczepionką. Otóż dane statystyczne pokazują, że liczby zachorowań na odrę zmniejszyły się po tym, a nie zwiększyły. Zadaje to kłam oficjalnej propagandzie, która oskarża dra Wakefielda o powodowanie epidemii odry w UK, bo jest akurat odwrotnie.

Opisane dwa przypadki zgonów z powodu odry w UK były u osób z uszkodzonym układem immunologicznym, które może zabić każda infekcja. Autor podaje również fakty, że w najbardziej wyszczepionych przeciw odrze populacjach (w A. Saudyjskiej) stale zdarzają się epidemie odry. Przytaczane są tez opinie pediatry, który twierdzi, że zawsze widział więcej problemów u dzieci po szczepionkach MMR niż po odrze.

Pozdrawiam
DM

---------
„Koniec sankcji za odmowę szczepień!
Już wkrótce wchodzi w życie nowa ustawa o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi. Najważniejszą nowością jest, że ustawa znosi sankcje wobec rodziców i opiekunów dzieci, którzy odmawiają poddawania ich obowiązkowym szczepieniom ochronnym. Dotąd groziły im procesy sądowe i kary grzywny. Jedyne co grozi przeciwnikom szczepionek, to przymusowe leczenie osób, które nie poddały się szczepieniom, a u których podejrzewa się zarażenie niebezpieczną chorobą zakaźną. Mówi o tym Art. 36: ‘Wobec osoby, która nie poddaje się obowiązkowi szczepienia, badaniom sanitarno-epidemiologicznym, zabiegom sanitarnym, kwarantannie lub izolacji, a u której podejrzewa się lub rozpoznano chorobę szczególnie niebezpieczną i wysoce zakaźną, stanowiącą bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia lub życia innych osób, może być zastosowany środek przymusu bezpośredniego polegający na przytrzymywaniu, unieruchomieniu lub przymusowym podaniu leków’.

Oprócz tego ustawa nakazuje prowadzenie rejestru wszystkich niepożądanych skutków ubocznych wynikających ze szczepień (lekarze i felczerzy mają 24 godziny na dokonanie zgłoszenia podejrzenia lub rozpoznania skutków ubocznych) a producentów szczepionek zobowiązuje ?do podejmowania wszelkich działań, aby wprowadzany produkt nie stanowił źródła zakażenia dla ludzi?. Ustawa została przyjęta przez Sejm z poprawkami Senatu 5 grudnia 2008. Prezydent podpisał ją 10 dni później. Ustawa wchodzi w życie 1 stycznia 2009, za wyjątkiem Art. 9, który będzie obowiązywać od 1 stycznia 2010."

=============

Szanowni Państwo,

A jednak dostaję od Was informacje, że Sanepid nadal terroryzuje rodziców, którzy nie chcą szczepić swych dzieci, bo obawiają się NOP (które w Polsce zdarzają się często) oraz trwałego poszczepiennego okaleczenia swych dzieci.

Sanepid tym samym narusza Polską Konstytucję, która głosi (art. 16):

1. Każdy człowiek ma prawo do ochrony życia i integralności cielesnej;
3. Nikt wbrew swej woli, bez uprzedniego wyrażenia zgody , nie może być poddany eksperymentom lekarskim i naukowym”.

Przymusowe szczepienia należy uznać za naruszenie integralności cielesnej i poddawanie wbrew woli eksperymentom lekarskim. Myślę, że pora pozwać Sanepid do sądu za naruszanie podstawowych i konstytucyjnych praw polskich obywateli oraz za okaleczanie dzieci przymusowymi szczepieniami. Nie ma żadnych dowodów, że masowe szczepienia w krajach rozwiniętych ratują dziś życie dzieci, natomiast jest wiele dowodów, że im szkodzą, a nawet je zabijają. Najgorsze jest to, ze Sanepid wymusza szczepienia, ale nie chce brać żadnej odpowiedzialności za NOP i za zgony poszczepienne, a wiec de facto dokonuje potencjalnie zbrodni ludobójstwa, co jest bez wątpienia karalne wg międzynarodowego prawa (http://www.preventgenocide.org/pl/).

Jak napisałam wcześniej, przeprowadzona przez amerykańskiego lekarza, dra Ayuba, analiza zachorowań na odrę w UK wykazała, że po zaprzestaniu przez rodziców szczepień szczepionką MMR było tam mniej zachorowań na odrę, a nie więcej. Jest to całkiem możliwe, bo wiadomo, że w szczepionce MMR znajdują się żywe wirusy, które nie zawsze są dostatecznie osłabione i mogą się uaktywniać, powodując zarażenia. Podobnie po szczepieniach DTP (szczepionką pełnokomórkową stosowaną w Polsce ) nierzadko zdarzają się zarażenia krztuścem od osoby zaszczepionej, bo zawarte w szczepionce pałeczki krztuścowe nie zawsze są skutecznie zabite.

Załączam w całości przepisy karne aktualnej Ustawy o chorobach zakaźnych. Nie ma w nich nigdzie mowy o możliwości karania rodziców za nieszczepienie dzieci, wiec terror ze strony Sanepidu wobec nieszczepiących rodziców jest bezprawny na mocy polskiego prawa. Powinni się tym zająć polscy prawnicy.

Pozdrawiam
DM
================

http://www.abc.com.pl/serwis/du/2008/1570.htm

Rozdział 9

Przepisy karne
Art. 49. Kto, nie będąc uprawnionym, przywozi, przewozi, przekazuje, namnaża, wywozi, przechowuje, rozprzestrzenia, nabywa, pomaga w zbyciu biologicznych czynników chorobotwórczych, lub wykorzystując te czynniki w inny sposób, stwarza zagrożenie dla zdrowia publicznego, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Art. 50. Kto:
1) wbrew obowiązkowi, o którym mowa w art. 16 ust. 1, nie wdraża lub nie stosuje procedur zapewniających ochronę przed zakażeniami oraz chorobami zakaźnymi,
2) wbrew obowiązkom, o których mowa w art. 22 ust. 1 i 2, nie przestrzega wymagań higieniczno-sanitarnych,
3) wbrew obowiązkowi przeciwdziałania szerzeniu się zakażeń szpitalnych, nie podejmuje działań określonych w art. 14 ust. 1 i 2 - podlega karze grzywny.

Art. 51. Kto:
1) nie będąc uprawnionym, przeprowadza szczepienia ochronne,
2) wbrew obowiązkowi prowadzenia dokumentacji medycznej dotyczącej szczepień ochronnych, nie dokonuje wpisu szczepienia, nie wystawia zaświadczenia o wykonaniu szczepienia lub nie prowadzi dokumentacji medycznej w tym zakresie lub prowadzi ją nierzetelnie,
3) wbrew obowiązkowi nie zawiadamia pacjenta lub osoby sprawującej prawną lub faktyczną pieczę nad osobą małoletnią lub bezradną o obowiązku poddania się obowiązkowym szczepieniom ochronnym lub nie informuje o ochronnych szczepieniach zalecanych - podlega karze grzywny.

Art. 52. Kto:
1) wbrew obowiązkowi nie poucza pacjenta, osoby sprawującej prawną lub faktyczną pieczę nad osobą małoletnią lub bezradną o środkach ostrożności zapobiegających przeniesieniu zakażenia na inne osoby lub o ewentualnym obowiązku wynikającym z art. 6,
2) wbrew obowiązkowi nie informuje zakażonego o konieczności zgłoszenia się do lekarza jego partnera lub partnerów seksualnych,
3) wbrew obowiązkowi, o którym mowa w art. 21 ust. 1, art. 27 ust. 1-3 i art. 29 ust. 1, nie dokonuje zgłoszenia wystąpienia niepożądanego odczynu poszczepiennego, podejrzenia o zakażenie i zachorowanie na chorobę zakaźną, dodatniego wyniku badania w kierunku zakażeń i zachorowań, określonych na podstawie art. 3 ust. 1 i 2, zakażenia i zachorowania lub zgonu na chorobę zakaźną oraz przesłania do weryfikacji dodatnich wyników tych badań - podlega karze grzywny.

Art. 53. Kto nie wykonuje decyzji o skierowaniu do pracy przy zapobieganiu oraz zwalczaniu epidemii, wydanej na podstawie art. 47, podlega karze grzywny.

Art. 54. W sprawach o czyny, o których mowa w art. 50-53, orzekanie następuje w trybie przepisów ustawy z dnia 24 sierpnia 2001 r. – Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia (Dz. U. z 2008 r. Nr 133, poz. 848 i Nr 214, poz. 1344).

niedziela, 26 czerwca 2011

Szczepienia "obowiązkowe" - szkodliwe i bezprawne.

dr Jerzy Jaśkowski
11.09.2008.

Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich
Gdańsk 05.09.08r

00 - 090 Warszawa Al.Solidarności 7

Dotyczy: przymusowego postępowania Służby Zdrowia w stosunku do obywateli

W. Szanowny Panie

W 1994 roku wystąpiliśmy do Pana w związku z brakiem reakcji Ministerstwa Zdrowia, na nasze zapytanie o bezmyślności stosowania zdjęć małoobrazkowych w profilaktyce medycznej.

Ministerstwo przez 5 lat usiłowało schować temat pod dywan. Dopiero Pana interwencja doprowadziła do przyznania się Ministerstwa do braku podstaw prawnych i medycznych do stosowania przymusu corocznego wykonywania zdjęć małoobrazkowych w medycynie pracy.

Jeszcze raz dziękujemy z pomoc, interwencja okazała się skuteczna.

Obecnie zwracamy się z gorącą prośba o pomoc w podobnej sprawie. Ministerstwo od wielu lat stosuje przymus szczepień dzieci i młodzieży nie biorąc zupełnie pod uwagę aktualnego stanu wiedzy na temat powikłań poszczepiennych, ani też skutku synergizmu tych szczepionek w organizmie. Pragniemy przypomnieć, że obecnie dziecko do drugiego roku życia otrzymać może nawet ponad 20 szczepień.

Wydaje się nam, że od 18 lat Polskę można nazwać państwem prawa. Wydaje się nam również, że od wielu lat KONSTYTUCJA stanowi najwyższą ustawę prawną i każdy PT Obywatel może się do tego aktu prawnego odwoływać bezpośrednio.

Zatem jesteśmy zdania, że równo art. 38 i 39 Konstytucji jak i art. 68 obwiązują w każdej sytuacji. Artykuły te mówią wprost:

Art. 38: „Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia”.
Art.39:” nikt nie może być poddany eksperymentom naukowym, w tym medycznym, bez wyrażenia dobrowolnie zgody”.
Art.68:” 1. Każdy ma prawo do ochrony zdrowia,
3. Władze publiczne są obowiązane do zapewnienia szczególnej opieki zdrowotnej dzieciom, kobietom ciężarnym, osobom niepełnosprawnym i osobom w podeszłym wieku.


W tej sytuacji, inne akty prawne muszą być w zgodzie z tym podstawowym dokumentem.
Jeżeli więc Konstytucja stwierdza, że każdy pacjent ma wolną wolę, to dlaczego stosunkowo niskiej rangi urzędnik, może w tym konkretnym przypadku - szczepień, bez żadnych konsekwencji prawnych dla siebie, pozbawić człowieka woli w majestacie i prawa i przy wykorzystaniu autorytetu państwa.

A właściwie nie tylko może pozbawić możliwości decydowania o sobie, ale jednocześnie tenże urzędnik nie bierze żadnej odpowiedzialności za swoje decyzje.
Już w 1984 roku Światowa Organizacja Zdrowia przedstawiła Model Deklaracji Praw Pacjenta jako wytyczne do stosowania w poszczególnych państwach. W dokumencie tym określa się, że KAŻDY ma prawo do cyt:

„- poszanowania swojej osoby ludzkiej
- samodecydowania [do informacji o stanie zdrowia i PROPONOWANYCH PROCEDURACH LECZNICZYCH wraz z ryzykiem i przewidywaną korzyścią, do decydowania o zgodzie lub odmowie zgody na działania medyczne],
- poszanowania integralności fizycznej i psychicznej oraz poczucia bezpieczeństwa swojej osoby [do NIEDOKONYWANIA DZIAŁAŃ MEDYCZNYCH BEZ WYRAŻENIA ZGODY] chyba, że jest niezdolny do wyrażenia zgody, a natychmiastowa interwencja lekarza jest konieczna, niepoddawania się badaniom naukowym bez zgody i oceny komisji etycznej”.


Pragniemy przypomnieć, że w Polsce na podstawie obowiązującej Konstytucji i ustaw została opracowana już przed 10 laty KARTA PRAW PACJENTA, którą Minister Zdrowia i Opieki Społecznej przekazał do publicznej wiadomości.

Ustawa o Zakładach Opieki Zdrowotnej natomiast podaje, że: „pacjent ma prawo do wyrażania zgody na udzielenie określonych świadczeń zdrowotnych lub ich odmowę - po uzyskaniu odpowiednich, wystarczających informacji.

Jak jednoznacznie wynika z przytoczonych i obowiązujących przepisów, podstawą działalności lekarza jest zgoda pacjenta na takie lub inne działanie medyczne. Mówi o tym jednoznacznie także Dziennik Ustaw z 1997 roku nr 28 pozycja 152 art. 25 i dalsze, a w szczególności:

Art. 33. 1. Badanie lub udzielenie pacjentowi innego świadczenia zdrowotnego bez jego zgody jest dopuszczalne, jeżeli wymaga on niezwłocznej pomocy lekarskiej, a ze względu na stan zdrowia lub wiek nie może wyrazić zgody i nie ma możliwości porozumienia się z jego przedstawicielem ustawowym lub opiekunem faktycznym.
2. Decyzję o podjęciu czynności medycznych w okolicznościach, o których mowa w ust. 1, lekarz powinien w miarę możliwości skonsultować z innym lekarzem.
3. Okoliczności, o których mowa w ust. 1 i 2, lekarz odnotowuje w dokumentacji medycznej pacjenta.
Art. 34. 1. Lekarz może wykonać zabieg operacyjny albo zastosować metodę leczenia lub diagnostyki stwarzającą podwyższone ryzyko dla pacjenta, po uzyskaniu jego pisemnej zgody.
2. Przed wyrażeniem zgody przez pacjenta w sytuacji, o której mowa w ust. 1, lekarz ma obowiązek udzielenia mu informacji zgodnie z art. 31.
3. Lekarz może wykonać zabieg lub zastosować metodę, o której mowa w ust. 1, wobec pacjenta małoletniego, ubezwłasnowolnionego bądź niezdolnego do świadomego wyrażenia pisemnej zgody, po uzyskaniu zgody jego przedstawiciela ustawowego, a gdy pacjent nie ma przedstawiciela lub gdy porozumienie się z nim jest niemożliwe - po uzyskaniu zgody sądu opiekuńczego.
4. Jeżeli pacjent ukończył 16 lat, wymagana jest także jego pisemna zgoda.
5. W sytuacji, o której mowa w ust. 1, stosuje się odpowiednio przepis art. 32 ust. 6.
6. Jeżeli przedstawiciel ustawowy pacjenta małoletniego, ubezwłasnowolnionego bądź niezdolnego do świadomego wyrażenia zgody nie zgadza się na wykonanie przez lekarza czynności wymienionych w ust. 1, a niezbędnych dla usunięcia niebezpieczeństwa utraty przez pacjenta życia lub ciężkiego uszkodzenia ciała bądź ciężkiego rozstroju zdrowia, lekarz może wykonać takie czynności po uzyskaniu zgody sądu opiekuńczego.
7. Lekarz może wykonać czynności, o których mowa w ust. 1, bez zgody przedstawiciela ustawowego pacjenta bądź zgody właściwego sądu opiekuńczego, gdy zwłoka spowodowana postępowaniem w sprawie uzyskania zgody groziłaby pacjentowi niebezpieczeństwem utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia. W takim przypadku lekarz ma obowiązek, o ile jest to możliwe, zasięgnąć opinii drugiego lekarza, w miarę możliwości tej samej specjalności. O wykonywanych czynnościach lekarz niezwłocznie zawiadamia przedstawiciela ustawowego, opiekuna faktycznego lub sąd opiekuńczy.
8. O okolicznościach, o których mowa w ust. 3-7, lekarz dokonuje odpowiedniej adnotacji w dokumentacji medycznej pacjenta.


Oprócz przepisów prawnych także Kodeks Etyki Lekarskiej normuje zasady postępowania lekarza w stosunku do pacjenta a w szczególności art. 13 i 15:

„Art.13 1. Obowiązkiem lekarza jest respektowanie prawa pacjenta do świadomego udziału w podejmowaniu decyzji dotyczących jego zdrowia.
2. Informacja udzielona pacjentowi powinna być sformułowana w sposób dla niego zrozumiały.
3. Lekarz powinien poinformować pacjenta o stopniu ewentualnego ryzyka zabiegów diagnostycznych i leczniczych i spodziewanych korzyściach związanych z wykonywaniem tych zabiegów, a także o możliwościach zastosowania innego postępowania medycznego”.
„Art. 15.
1. Postępowanie diagnostyczne, lecznicze i zapobiegawcze wymaga zgody pacjenta. Jeżeli pacjent nie jest zdolny do świadomego wyrażenia zgody, powinien ją wyrazić jego przedstawiciel ustawowy lub osoba faktycznie opiekująca się pacjentem.
2. W przypadku osoby niepełnoletniej, lekarz powinien starać się uzyskać także jej zgodę, o ile jest ona zdolna do świadomego wyrażenia tej zgody.
3. Wszczęcie postępowania diagnostycznego, leczniczego i zapobiegawczego bez zgody pacjenta może być dopuszczone tylko wyjątkowo w szczególnych przypadkach zagrożenia życia lub zdrowia pacjenta lub innych osób.
4. Badanie bez wymaganej zgody pacjenta lekarz może przeprowadzić również na zlecenie organu lub instytucji upoważnionej do tego z mocy prawa, o ile nie stwarza ono nadmiernego ryzyka zdrowotnego dla pacjenta.
5. W razie nie uzyskania zgody na proponowane postępowanie, lekarz powinien nadal, w miarę możliwości, otaczać pacjenta opieką lekarską”.


Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 17 lutego 1989roku [OSNKW 5-6/1989, poz.42] stwierdził, że: „życie każdego człowieka niezależnie od wieku, stanu zdrowia i reprezentowanego poziomu wiedzy, stanu rodziny i realnej społecznej przydatności, jest wartością powszechną podlegającą jednakowej ochronie prawnej. [Pacjent] udzielając zgody na interwencję medyczną pozwala lekarzowi na naruszenie integralności w ustalonym zakresie, co stanowi przedmiot zgody”.

EUROPEJSKA KOMISJA BIOETYCZNA przewiduje, że: „Nie można przeprowadzić interwencji medycznej bez swobodnej i świadomej zgody osoby jej poddanej. Osobie tej należy udzielić uprzednio odpowiednich informacji o celu i naturze interwencji, jak również jej konsekwencji i ryzyku. Osoba zainteresowana może w każdym czasie swobodnie cofnąć zgodę”.

Jak wiadomo Polska na mocy Układu Stowarzyszeniowego z Unią Europejską, już od 1991 roku jest zobowiązana dostosować swoje prawo do prawa wspólnotowego.

Jak również powszechnie wiadomo od kilku lat jesteśmy członkiem Unii Europejskiej, na co politycy szczególnie często się powołują.

Nie podlega żadnej dyskusji fakt, że za nieletnie dzieci odpowiedzialność nie tylko etyczną ale i prawną ponoszą rodzice, chyba, że prawomocnym wyrokiem sąd w konkretnym przypadku stanowi inaczej.

Ten może przydługi wstęp jednoznacznie wskazuje podstawy prawnej działalności służby zdrowia. Tak więc musi nastąpić jednoznaczne rozstrzygnięcie, czy szczepienia profilaktyczne [nie lecznicze] są działalnością służby zdrowia w zrozumieniu prawa czy też nie są. Jeżeli są, to bezwzględnie powinny być stosowane przytoczone przepisy. Jeżeli natomiast szczepienia enigmatycznie zwane profilaktycznymi nie są leczeniem ani żadną inną formą działalności lekarzy to powinna zostać opracowana ustawa dająca podstawę prawną dla urzędników, do stosowania przymusu bezpośredniego.

Należy mieć na uwadze wynikające konsekwencje ze stosowania takiego przymusu bezpośredniego. Wiadomo, że w chwili obecnej tylko policja posiada takie uprawnienia.

Otóż jeżeli na skutek zastosowania przymusu bezpośredniego, łamania praw pacjenta, polegających na naruszeniu nietykalności cielesnej, wystąpią skutki uboczne, powikłania po szczepieniu, to kto ponosi odpowiedzialność zarówno prawno - karną, jak i cywilno- odszkodowawczą?

Innymi słowy kto ma wypłacić rodzinie dziecka odszkodowanie jak i płacić rentę jeżeli zachodzi taka potrzeba i w jakiej wysokości. Wiadomo, że spraw takich znacznie, w ostatnim okresie przybywa. Ostatnie prace naukowe nie pozostawiają żadnej wątpliwości o występowaniu poważnych powikłań poszczepiennych [prace prof. Doroty Majewskiej].

Podkreślamy, sprawa szczepień zwanych profilaktycznymi w świetle obowiązujących przepisów wygląda bardzo dziwnie. Decyzję o zakresie stosowanych szczepień, rodzaju zakupionej szczepionki, podejmuje urzędnik nie zawsze najwyższego rzędu i w dodatku nie będący lekarzem praktykiem [co ma miejsce coraz częściej] wręcz ludzie zupełnie nie związani z medycyną [vide Państwowy Zakład Higieny], a w związku z wykonaniem tej decyzji przez lekarza, pacjent lub jego rodzina roszczą pretensje do konkretnego zakładu służby zdrowia. Innymi słowy dlaczego lekarz ma płacić za decyzje administracyjne dotyczące np. zakupu nietrafnej szczepionki?

Sytuację pogarsza fakt tajemniczości, tj. nieinformowania [niepublikowania zasad wprowadzania określonego rodzaju szczepionki] społeczeństwa o rodzaju i zasadach wprowadzanych szczepień. Kalendarzyk tzw. szczepień obowiązkowych jest ustalany w tajemnicy przez wąskie grono nikomu nie znanych urzędników. Nigdzie nie publikuje się ani zasad zakupu tej lub innej szczepionki, ani motywów jej wprowadzenia do kalendarzyka.

Dlaczego nawet na stronie Ministerstwa Zdrowia brak jakichkolwiek uzasadnień wprowadzenia tej a nie innej szczepionki w tym a nie w innym miesiącu?
Dlaczego brak podstaw naukowych [prac naukowych] uzasadniających wprowadzenie takiej a nie innej szczepionki i korzyści wynikających ze stosowania tej szczepionki?

Dlaczego brak informacji o sumach wypłacanych firmom farmaceutycznym w związku z zakupem takiej a nie innej szczepionki? Przecież ustawa o zamówieniach publicznych jest jawna.


Innymi słowy dlaczego eksperymenty z dopuszczeniem tej a nie innej szczepionki są tajne i nie stanowią integralnego załącznika do decyzji ministerstwa o wprowadzeniu szczepień?

Jak wyraźnie jest to widoczne, zostały naruszone zasady prawne obowiązujące w POLSCE. OGRANICZONA została w poważnym zakresie wolność obywatelska poprzez zniesienie zasady zgody pacjenta na stosowanie określonego eksperymentu, zabiegu na swoim ciele.

Decyzje za prawnie nieubezwłasnowolnionego obywatela, podejmuje urzędnik stosunkowo niskiego szczebla, nie posiadający kompetencji merytorycznych.

Wytworzona sytuacja jest jawnym czynnikiem korupcjogennym firm farmaceutycznych będących żywotnie zainteresowanych wprowadzeniem swoich szczepionek na polski rynek. W kręgach medycznych mówi się wprost, że dopuszczenie tej a nie innej szczepionki na rynek, to są co najmniej kluczyki do samochodu klasy mercedes S
Innymi słowy, jeżeli przyjmiemy, że szczepionka jest lekiem [a nie jest, przynajmniej w świetle obowiązującego obecnie prawa] to dlaczego w Polsce nie ma obywatel prawa wyboru rodzaju firmy, której szczepionkę chciałby stosować? Mamy przykłady zakupu szczepionek koreańskich za przysłowiowego laptopa.
Jest zrozumiałym, że część szczególnie osób biednych, ze względów finansowych, kupiłaby najtańsze szczepionki, ale jest także duża grupa ludzi, których stać na lepsze. Niestety w Polsce okazuje się, że wszyscy są ubezwłasnowolnieni i zależni, także co do zakupu od tajnej decyzji urzędnika [lub grupy urzędników] narażonego na korupcje w sposób niewyobrażalny. Co taka sytuacja ma wspólnego z prawem pacjenta co do wyboru metody leczenia?

Dlaczego kolejne rządy tolerują od wielu, wielu lat taką niejednoznaczną sytuację?

Kolejny korupcjogenny problem powstaje z powodu dokonywania zakupów szczepionek bez stosowania ustawy o zamówieniach publicznych. Wiadomo, że niektóre instytucje nie posiadające w statucie prawa handlu sprzedają szczepionki, zamiast zajmować się kontrolą czystości i stanem higieny. Od dłuższego już czasu sprzedażą szczepionek zajmują się np. stacje sanitarno-epidemiologiczne, jak pogodzić sytuację kontroli ze sprzedażą?

Aby nie być gołosłownym podam konkretny przykład. Od września 1999 roku epidemiolodzy z pionu sanitarnego ostrzegali o grypie i przypominali o konieczności szczepienia. Nic to, że w większości nie byli lekarzami a inżynierami. Jak można to sprawdzić kampania ta była szeroko nagłaśniana w prasie i telewizji, doprowadzając do „braku szczepionek” w sprzedaży. Grypa minęła w połowie lutego 2000 r. Dopiero 29 lutego 2000 r. podano do publicznej wiadomości fakt wyhodowania tego wirusa, który był odpowiedzialny za minioną grypę. Okazało się, że był to zupełnie inny szczep od tego którym szczepiono ludzi. Szczepionkę z nowo odkrytym wirusem można będzie wprowadzić do sprzedaży najwcześniej za 6 - 8 miesięcy. Czyli prawie rok po minięciu epidemii. W ten prosty sposób doszło do wyłudzenia od kilku milionów osób sporej sumy pieniędzy. Było to w sumie ponad miliard złotych powodując niepotrzebne zubożenie społeczeństwa i kraju [pieniądze wywieziono za granicę]. Czy takimi sprawami nie powinno się zająć CBA lub pokrewne służby?

Tak więc, jeżeli musi być stosowany przymus szczepień [a nie musi], to należy opracować podstawy prawne jego stosowania. Obecna schizofrenia prawna [jedna osoba podejmuje decyzje i wydaje społeczne pieniądze a inna łamiąc prawo dokonuje przymusowego zabiegu i bierze odpowiedzialność za ten zabieg i jego skutki] rozmywa odpowiedzialność za decyzje i jest potencjalną przyczyną licznych nadużyć finansowych. W kręgach medycznych mówi się oficjalnie, że 30 % ceny szczepionki idzie na „łapówki”.

Dlatego bardzo prosimy za zajęcie się tym złożonym problemem.

Za Zarząd FRECH dr Jerzy Jaśkowski Główny Moderator