Szczepionki nie są wolne od rtęci
Po licznych społecznych kontrowersjach wokół zawartości rtęci w szczepionkach dla dzieci organizacja pozarządowa Health Advocacy in the Public Interest (HAPI) wpłaciła 500 dolarów celem zbadania zawartości metali ciężkich w 4 próbkach szczepionek. Fiolki zostały wysłane do niezależnego laboratorium Doctor’s Data, wyspecjalizowanego w testach na zawartość metali ciężkich.
W 1999 roku wiele firm dobrowolnie zaczęło oznaczać swoje produkty jako „wolne od rtęci”. Etykietki deklarowały, że w finalnym produkcie znajdują się „śladowe” ilości rtęci, lecz w ostatecznym rozrachunku ilość ta jest znacząco zredukowana. Inne deklarowały zupełny brak zawartości rtęci.
W rezultacie śledztwa HAPI ustaliło, że Thimerosal, składający się w 50% z rtęci, wciąż jest używany w produkcji większości szczepionek i że producenci tylko „odfiltrowują” go w produkcie końcowym. Jednak według doktora medycyny Boyda Haley’a z Katedry Depatamentu Chemii Uniwersytetu Kentucky rtęć łączy się w ścisłe związki z antygennymi białkami i nie da się jej usunąć w 100%.
Wszystkie cztery badane fiolki zawierały rtęć, wbrew zapewnieniom producenta, że 2 spośród nich są całkowicie wolne od rtęci. Co więcej, wszystkie cztery zawierały też aluminium, w tym jedna 9 razy więcej niż pozostałe 3, co ogromnie zwiększa toksyczność rtęci, powodując śmierć neuronów w mózgu.
Rtęć zawarta w rutynowych szczepionkach dla dzieci jest łączona z aktualnie występującą epidemią autyzmu jak i z wieloma innymi zaburzeniami neurologicznymi u dzieci. Obecnie jedno na sześcioro dzieci jest w jakiś sposób dotknięte tym problemem, a u jednego na 250 jest diagnozowany autyzm, podczas gdy w czasach przed wprowadzeniem dodatku rtęci proporcja ta wynosiła 1 na 10 000.
W tej sytuacji zarówno dr Haley jak i organizacja HAPI uważają, że jeśli w szczepionce rtęć jest wykrywalna przy użyciu standardowych instrumentów, etykiety ani producenci nie mają prawa deklarować, że jest ona wolna od rtęci.
Główny Dyrektor organizacji HAPI, Dawn Winkler, spotkał(a) się z przedstawicielami FDA w Silver Spring w Maryland, 27 lipca 2004 r., żeby przedyskutować ten rażący brak opisów i nieobecności składników szczepionek na etykietach licencjonowanych przez FDA. Oczywiście, wskazane są dalsze badania. FDA ma możliwości i uprawnienia do przeprowadzania niezbędnych badań, aczkolwiek, obecnie niestety reszta zależy od społeczeństwa
W 1980 roku autyzm diagnozowano u 1 na 10 000 dzieci. W roku 2004 autyzmem było dotknięte 1 dziecko na 166. W USA w 2010 roku na autyzm choruje już 1 na 100 dzieci, a wśród chłopców 1 na 50/60.
poniedziałek, 27 czerwca 2011
Szczepionki - ostateczna prawda!
Trudno uwierzyć, aby nawet największy sceptyk, po obejrzeniu tego materialu TV jeszcze wątpił w szkodliwość szczepionek. To jest kwestia życia i zdrowia naszych dzieci oraz nas samych, więc podajcie to - błagam WAS - dalej!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
PRZEGRANE SANEPIDU w sprawie rzekomo obowiązkowych szczepień
- II OSK 32/11 – Wyrok NSA z 2011-04-06
- IV SA/Po 999/10 – Wyrok WSA w Poznaniu z 2011-05-12
- II SA/Bk 79/11 – Wyrok WSA w Białymstoku z 2011-05-05
- IV SA/Po 1009/10 – Wyrok WSA w Poznaniu z 2011-03-16
- II SA/Po 803/10 – Wyrok WSA w Poznaniu z 2011-02-04
- II SA/Bk 723/10 – Wyrok WSA w Białymstoku z 2011-02-01
- II SA/Bd 373/10 – Wyrok WSA w Bydgoszczy z 2010-09-22
- IV SA/Po 232/10 – Wyrok WSA w Poznaniu z 2010-09-01
- II SA/Go 355/10 – Wyrok WSA w Gorzowie Wlkp. z 2010-06-24
- IV SA/Po 425/07 – Wyrok WSA w Poznaniu z 2008-04-24
- IV SA/Po 588/07 – Wyrok WSA w Poznaniu z 2007-12-12
- 2007-06-28 III SA/Lu 76/07 – Wyrok WSA w Lublinie z 2007-06-28
- Relacja mamy, która nie szczepi i wygrała w sądzie
Brak komentarzy:
Nowe komentarze są niedozwolone.